Parę zdjęć niestety marnej jakości, ale liczą się wspomnienia.
Polecam wszystkim woodstock, bo to naprawdę świetnie zorganizowana impreza pełna kultury :).
Podróż pociągiem z Katowic, odbyło się bez bólu:
Pogoda nam dopisała niesamowicie, więc wróciłam mocno opalona.
Moje baleriny z Auchan zostały przyozdobione.
Ludzie z drugiego końca naszego ukochanego kraju są naprawdę sympatyczni.
Naleśniki w warunkach polowych tylko u nas.
Wywiad z ks. Lemańskim.
I tradycyjne woodstock'owe błoto. :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz